...tym razem na pierwsze w tym roku wyzwanie Lemonade, do którego, mam nadzieję, dołączycie:)
Wystarczy użyć ramki i stempelka. Ramka może być gotowa, zrobiona przez was...
Moja ramka jest z odzysku. Miała okropny kolor więc ją przemalowałam i troszkę odrapałam. W środku oprócz lnu, koronki i gazy znajduje się jedna z "arinek". Moja córka już zamówiła ją sobie do swojego nowego pokoju, czym wprowadziła mnie w zadziwienie, bo nigdy bym nie przypuszczała, że mojej ośmiolatce ta praca przypadnie do gustu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
To chyba znaczy, że córka ma dobry gust ;)
Śliczna, delikatna ramka :)
fajowa jest to i córa chce ;-)
Ale stylowa, pięknie dobrane dodatki, całość urzekająca :)
fajnacko wyszła, taka shabby shic
śliczna rameczka. Moja 3,5 letnia córcia chciałaby do swojego pokoju wszystko co robi mama ;o)))
niesamowita! uwielbiam takie klimaty shabby chic ;)
Rameczka jest śliczna i delikatna, bardzo mi się podoba, pozdrawiam.
RAmeczka jest prześliczna... Oglądałam też Twojej pozostałe prace.... BArdzo inspirują... Są pięknie dopracowane w każdym szczególe :)
Fajnie to wszystko zgrałaś, Betiku:) Wyszła taka sympatyczna ludowa ramka z równie sympatyczną ogrodniczką:)
rameczka jest śliczna i nie dziwię sie latorośli, że ją sobie zaklepała.. poczucie piekna i gust zapewne ma po mamusi!!!
Prześlij komentarz