Dawno, dawno temu... zrobiłam 3 LO. I na tym skończyłam. Ale od jakiegoś czasu bardzo chciałam zacząć na nowo. Kartki wychodzą mi już jako tako, z albumami też oswajam się coraz bardziej, LO bałam się jak ognia. Dlatego kiedy dostałam zaproszenie na gościnne występy u Scrapujących Polek, gdzie jako wyzwanie miałam przygotować LO, choć obawy miałam wielkie, postanowiłam spróbować. Poza tym, jak to powiedziała Fryne: „są ludzie, którym się nie odmawia”:)
Praca ta stanowi bazę do dalszej zabawy. Po szczegóły zapraszam tutaj.
W rolach głównych wystąpiły przecudnej urody papiery October Afternoon „Thrift Shop” kupione w scrap.com.pl. Wreszcie też znalazło się miejsce na jedną z cudnych klatek od Gizmo.
Karolu, jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i pomoc wszelaką:* ...a Wam, zaglądającym za ciepłe słowa!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
21 komentarzy:
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego boisz się LOsów - ten wyszedł fantastycznie!
beata fantastyczny!! szczerze powiedziawszy ja też mam na koncie tylko 4 Losy, twoja rewelacyjna próba przekonała mnie, że warto WARTO spróbować. od jakiegoś czasu też noszę w sobie wizje tworzenia w tym rozmiarze. dodałaś mi wiary, że to się może udać ha ha.
doskonale Cię rozumiem bo ja tez w lo nie czuję się najlepiej(na razie w niczym nie czuję się mocna:() ale warto próbować i jesteś tego znakomitym przykładem!!! scrapkik njak najbardziej Twój różany i romantyczny:))
piękny LOsik!!!
to kiedy następny? ;)
Beato, Beato... cóż mam Ci powiedzieć. scrap jest niesamowity! myślę, że sama wiesz dobrze, że nie ma się czego obawiać! ważne, żebyś dobrze się bawiła kiedy będziesz je robić. (:
No, ale wypas, Ty straszku jeden ;P
Piękny, bardzo pogodny i harmonijny scrap :))
cudeńko! :) nie było się czego bać, bo i w tej dziedzinie radzisz sobie doskonale! :D
Ja nie mam pojęcia czego ty sie boisz bo scrap jest BOSKI!!!!!!!
Jest tak piękny i niesamowity, Beatko! Potężny ładunek emocji, wzruszeń, jeszcze jeden, dwa LOsy i już nie będziesz umiała przestać:P
Beticzku dobrze Cię rozumiem bo ja tez sie boję LOsów. W twoim wypadku wychodzą one cudnie nostalgiczne i maja klimat > proszę nie kończ na tym rób następne bo świetnie sobie radzisz pozdrawiam Ewa
Może nie taki diabeł straszny... Twój LO jest przecudny, te kolory i ta klatka- bardzo mi się podoba!!! Może ja też nieśmiało spróbuję...
Beatko, gościć Cię na naszym Portalu to ogromna przyjemność - Twoje prace od b. dawna mnie zachwycają, a i masz w naszym Zespole niemały fanclub! Bardzo Ci dziękuję za podjęcie wyzwania, pokonanie obaw i stworzenie tak pięknego scrapa (i wyzwania! I wywiadu!).
Dziewczęta - czego tu się bać! Próbujcie, koniecznie! Właśnie takie wyzwania są najfajniejsze, co za frajda i mobilizacja w wyzwaniu z czymś, co się już świetnie robi na co dzień?
I rzeczywiście, tak jak pisze Ania - Brises: to jest bardzo uzależniające :)))
Przepiękny scrap, gratuluję:)
Nie znam się, Betiku, za bardzo na LO, bo w życiu żadnego nie popełniłam, ale ten Twój wygląda na mi na wysoce zaawansowany. Jest piękny, a takiego "stażysta" chyba nie zrobi;) :)
Bardzo się cieszę, że jesteś w tym miesiącu gościem naszego portalu :* Scrap zrobiłaś przecudny - romantyczny i absolutnie Betikowy :) Wszystko pięknie ze sobą współgra i ma taki cudny klimat!
Jest śliczny!!! Cudnie dopracowałaś każdy jeden szczegół :)
Piękny i widać, że robiony z sercem!:)
jak ktoś ma talent, to z każdym wyzwaniem podoła... w każdym bądź razie Z Tobą tak właśnie w moim odczuciu jest:):):)
Pełen romantyzm !
Tylko zostaje mi powzdychać ...
Przepyszny :-) Pewną taką nieśmiałość w stosunku do LO rozumiem, bo wiem, w czym rzecz, ale w Twoim wypadku jest ona całkowicie nieuzasadniona;-)
Betiku, mam nadzieję dotrzeć na spotkanie w październiku! Jeszcze nie mam planu zajęć, ale liczę na to, że pierwsze będą około połowy października i jeszcze załapię się na Heliosa :-)
Buźka!
..this is really lovely! I've saved this LO of you on my pc for inspiration..:)
hugs,Marian
Prześlij komentarz